U wszystkich roślin korzenie odgrywają kluczową rolę w pozyskiwaniu substancji odżywczych. Ale dla storczyków są podwójne ważne, bo wraz z liśćmi biorą udział w fotosyntezie. Jak dbać o korzenie storczyka?
Zwykle korzenie oglądamy w momencie przesadzania rośliny lub kiedy jej ogólna kondycja zaczyna nas niepokoić. Brak kwitnienia, żółknące czy pomarszczone liście, a także przedłużający się czas wegetacji powinny na tyle nas zaniepokoić, by zajrzeć w głąb doniczki.
Dobrym momentem na weryfikację stanu korzeni jest również pojawienie się nowego storczyka w naszej kolekcji. Dzięki temu będziemy wiedzieć nie tylko kiedy i jak go podlewać, ale także czy nowy nabytek nie stanowi zagrożenia dla pozostałych kwiatów. Ale jak dbać o korzenie storczyka?
Korzeń korzeniowi nierówny
Korzenie Dendrobium. Cymbidium czy Zygopetalum nie różnią się wiele od korzeni „zwykłych” kwiatków. Są może nieco cieńsze i rosną w innym podłożu, ale widzimy je tylko kiedy przesadzamy roślinę.
Za to korzenie Phalaenopsisa czy Vandy to już zupełnie inne twory, widoczne zarówno w środku, jak i na zewnątrz doniczki.
Korzenie rosnące na zewnątrz doniczki (w przypadku Phalaenopsisa) lub swobodnie zwisające z koszyczka (w przypadku Vandy) nie wszystkim się podobają. Pełnią jednak bardzo ważną rolę, ponieważ pomagają storczykom pozyskiwać wilgoć z powietrza.
Dla Vandy, często hodowanej w ogóle bez podłoża, takie korzenie to jedyna opcja na pozyskanie substancji odżywczych. Dla Phaleanopsisa to dodatkowy sposób na poprawę warunków bytowych. Często stan takich korzeni, noszących nazwę korzeni powietrznych, może sporo powiedzieć o wilgotności wokół kwiatka.
Gdy pojawia się ich sporo i mocno się rozrastają, warto pomyśleć o ustawieniu w pobliżu storczyka nawilżacza powietrza. Podobną funkcję spełni również wypełniona keramzytem podstawaka, którą należy regularnie zalewać wodą. Keramzyt szybko ją w chłonie, a gdy zacznie parować skutecznie nawilży powietrze dookoła.
Zdrowych korzeni powietrznych lepiej nie obcinać. Można próbować ukryć je w doniczce w trakcie przesadzania, jednak ze względu na swoją funkcję mogą źle przyjąć się w podłożu i doprowadzić do pogorszenia się stanu całej rośliny.
Korzeń prawdę Ci powie
Tak jak korzenie powietrzne dadzą nam informacją o wilgotności wokół storczyka, tak jego korzenie w doniczce pomogą ocenić ogólny stan kwiatka.
Zwykle korzenie Phalaenopsisów i Vand mają kolor srebrzystoszary. Gdy odpowiednio je nawodnimy, zmieniają barwę na zieloną. Zieleń ta może przyjmować różne odcienie, jednak różnice koloru suchych i mokrych korzeni są bardzo łatwo zauważalne.
Dzięki temu łatwo ocenimy, czy nowo kupiony kwiatek potrzebuje od razu podlewania. Sprawdzimy też czy okazy z naszej hodowli są dostatecznie często nawadniane.
Zdarza się, że korzenie w środku doniczki, które na co dzień nie mają dostępu do światłą słonecznego, są wybarwione na żółto. Jeśli nie są miękkie i nie widać na nich oznak gnicia, ich odmienny kolor nie powinien niepokoić.
Susza w doniczce
Zarówno przelanie jak i przesuszenie orchidei bardzo szybko odbija się na jej korzeniach. W obu przypadkach konieczne może okazać się drastyczne cięcie, by uratować resztę rośliny.
Kiedy storczyk ma za mało wody, jego korzenie żółkną i powoli się zasuszają. Suche korzenie nie są w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości wody i substancji odżywczych, więc stan całej rośliny się pogarsza. Kwiaty więdną i opadają, pąki nie są w stanie się utrzymać, a liście marszczą się lub żółkną. Jak dbać o zasuszone korzenie storczyka?
W takiej sytuacji najlepiej wyjąć roślinę z doniczki, delikatnie usunąć suche podłoże, a następnie przyciąć obumarłe korzenie. Storczyki są bardzo podatne na bakterie i grzyby, dlatego wszelkie cięcia wykonujemy sterylnym i odkażonym narzędziem. Najlepiej sprawdzi się ostry nóż.
Przesuszonego storczyka trzeba dość ostrożnie nawadniać. Lepiej podlewać go częściej mniejszą ilością wody, niż raz na jakiś czas fundować mu jej nadmiar.
Potop w doniczce
Bardzo podobnie objawy wystąpią u przelanego storczyka. Również w tym przypadku zauważymy zmiany na liściach i kwiatach, a cała roślina wyglądać będzie na chorą.
Po wyjęciu z doniczki przelanego storczyka naszym oczom prawdopodobnie ukażą się przegniłe korzenie w odcieniach brązu i oliwkowej zieleni. W przeciwieństwie do korzeni suchych, które zwykle dość mocno trzymają się rośliny, przelane korzenie właściwie same odpadają od tkanek, a ich pozostałością jest charakterystyczna „żyłka”.
Jak dbać o przelane korzenie storczyka? Takie korzenie również odcinamy lub oddzielamy palcami od zdrowych tkanek. Cięcia dokonujemy na przewężeniach korzeni lub tuż pod zdrową częścią. Miejsca cięcia najlepiej zabezpieczyć węglem aktywnym.
Przelanego storczyka można przez kilka dni trzymać poza podłożem by korzenie miały szansę nieco przeschnąć. To także dobry sposób na ocenę stanu korzeni, jeśli niektóre z nich wzbudzają nasze wątpliwości.
Odpowiednie podłoże
Sukcesem w trosce o korzenie storczyków jest ich hodowla w odpowiednim podłożu. Podłoże to musi służyć korzeniom i umożliwiać im dostęp do światła słonecznego. Zwykła ziemia do kwiatów ogrodowych kompletnie się nie sprawdzi.
Storczyki znacznie lepiej poczują się w specjalnej mieszance, w skład której wchodzą najczęściej mech torfowiec, perlit, łupiny kokosa lub orzeszków, wermikulit, gąbka. Można ją bez problemu zrobić samodzielnie w domu, jednak ze względu na ogromną popularność orchidei, odpowiednie podłoża można kupić praktycznie w każdym markecie ogrodniczym.
Do takiej mieszanki wsadzamy zarówno przesuszonego, jak i przelanego storczyka. Oba podlewamy bardzo delikatnie, najlepiej najwcześniej 2-3 dni po przesadzeniu. Można też na początek delikatnie zraszać podłoże, zamiast wkładać całą doniczkę do wody. Sprawdź jak odpowiednio podlewać storczyki.
Brak korzeni
A co jeśli po naszych zabiegach pielęgnacyjnych storczykowi zostanie niewiele korzeni, albo nie uchowa się żaden? Nic straconego. Wystarczy taki okaz umieścić w słoiku lub szklance w taki sposób, by nie dotykał powierzchni wody (np. na gazie lub na konstrukcji z gumek recepturek). Można również delikatnie zraszać bryłę korzeniową. Jeśli będziemy mieć wystarczająco dużo cierpliwości, a orchidea odpowiednio dużo składników odżywczych, może w niedługim czasie wypuścić nowe, zdrowe korzenie.