Dbamy, doglądamy, podlewamy, a ciągle coś jest nie tak. Na liściach pojawiają się plamy, świeżo wypuszczone pąki opadają, mech w doniczce, a cały kwiatek rośnie bardzo pomału. Sprawdź czego nie lubią storczyki i uniknij podstawowych błędów w ich pielęgnacji.
Co robimy, gdy kupujemy nowego kwiatka? Stawiamy go na parapecie, podlewamy tak, by ziemia nie przeschła, dbamy o to, żeby miał ciepło i słonecznie. Ale storczyk to nie pierwszy lepszy zwykły kwiatek. Orchidee mają dość specyficzne wymagania – dobrze poznać je zanim zaczniemy hodować te piękne kwiaty.
Stoczyki nie lubią ostrego światła
Zbyt ostre światło spotęgowane soczewką okiennej szyby prowadzi najczęściej do licznych poparzeń rośliny. Ich objawem są żółknące liście z wypalonymi, brązowymi plamami i plamy pojawiające się na kwiatach.
Zabójcze dla orchidei mogą więc okazać się okna południowe. Zdecydowanie lepsze będzie jasne, rozproszone światło na parapecie okna wychodzącego na wschód i południowy zachód.
Jeśli nie ma takiej możliwości, konieczne jest cieniowanie roślin lub przestawienie ich nieco w głąb mieszkania. Sprawdź gdzie najlepiej postawić storczyka.
Storczyki nie lubią chłodu
Storczyki to kwiaty tropikalne. Najwięcej odmian występuje w strefie międzyzwrotnikowej, a zwłaszcza w tropikach na kontynentach amerykańskich i w Azji południowo-wschodniej po Nową Gwineę.
Nic więc dziwnego, że źle znoszą duże spadki temperatury i zimnych przeciągów. Te ostatnie są szczególnie niebezpieczne zimą, kiedy między temperaturą na dworze a tą w domu odczuwalna jest spora różnica.
Najniższe temperatury dla Phalaenopsisa, to 23o C w dzień, a 18o C w nocy.
Cattleya dobrze poradzi sobie już w 18o C w dzień i 14o C w nocy.
Cymbidium czy Dendrobium to odmiany nieco bardziej zimnolubne – 15o C w dzień i już 8o C w nocy pozwolą roślinie normalnie funkcjonować.
Storczyki nie lubią suszy
Strefa międzyzwrotnikowa to nie tylko wysokie temperatury, ale także duża wilgotność powietrza. I właśnie niska wilgotność w naszych domach to jedna z rzeczy, których storczyki bardzo nie lubią.
Nawilżacz powietrza, zraszacz albo podstawki wypełnione keramzytem i wodą powinny znaleźć się w arsenale każdego hodowcy storczyków. Zwłaszcza zimą, kiedy znad kaloryferów napływa wyjątkowo suche powietrze.
Storczyki nie lubią powodzi
Kolejną kwestią jest podlewanie storczyków. Ze względu na specyficzne podłoże, również dostarczanie wody różni się od tego, jakie stosujemy w przypadku „zwykłych” kwiatków.
Storczyki podlewamy dopiero wtedy, gdy podłoże będzie suche, doniczka lekka, a korzenie srebrnoszare, z delikatnym połyskiem.
Wody nie wlewamy bezpośrednio doniczki, a zamiast tego zanurzamy ją w wodzie. Pozwalamy podłożu nasiąknąć, a następnie przestawiamy na ociekacz lub szmatkę, by nieco odciekło. Dzięki temu korzenie nie zgniją.
Nie wiesz jak podlewać i nawozić storczyki? Zobacz nasze sposoby.
Storczyki nie lubią ziemi
Wsadzenie orchidei do uniwersalnej ziemi kwiatowej będzie właściwie oznaczać śmierć tego kwiatka. W naturze storczyki żyją na pniach drzew lub w skalistych rozpadlinach, dlatego w ich doniczkach znajdziemy specjalną mieszankę.
Składa się zwykle z kory sosnowej, mchu torfowca, perlitu, łupin kokosa czy wemikulitu. Taki skład zapewnia storczykom odpowiedni dopływ powietrza do korzeni i umożliwia ich ekspozycję na słońce.
Więcej o specyfice podłoża dla storczyków znajdziesz tutaj.
Storczyki nie lubią mroku
I nie chodzi tu o mrok dotykający liści czy kwiatów, a korzeni. Zwłaszcza w przypadku najpopularniejszego storczyka w Polsce, czyli Phalaenopsisa. Jego korzenie, na równi z liśćmi biorą udział w fotosyntezie i sadzone są w przezroczystych doniczkach.
Dość tandetnie wyglądające, plastikowe doniczki nie są może szczytem marzeń estety, ale zapewniają roślinom najlepsze warunki do wzrostu i rozwoju.
W przypadku Dendrobium czy Cymbidium możemy dopasować im „tradycyjne” osłonki, ale Phalaenopsis również osłonkę powinien mieć przezroczystą.